×

Piotr Leśniewski – Społeczeństwo dialogu. Prolegomena do teorii rekoncyliacji

spoleczenstwo_okladka
 
Społeczeństwo dialogu
Prolegomena do teorii rekoncyliacji
 
Wydanie pierwsze
Rok wydania 2014
Oprawa miękka
Objętość 136 stron
Format 175×230 mm
Kategoria Filozofia
ISBN 978-83-62564-56-9
 
Integralna część habilitacji
 
 
Książka jest do nabycia w księgarni internetowej czytam.pl
oraz
w księgarniach uniwersyteckich w Poznaniu: ul. Szamarzewskiego, ul. Św. Marcina (Collegium Historicum), al. Niepodległości (Collegium Iuridicum Novum)
 
 
Opracowanie dr Piotra Leśniewskiego oceniam bardzo wysoko. Zawiera walory poznawcze, które posłużą czytelnikom – nie tylko studentom, ale i praktykom życia publicznego, do refleksji nad potrzebą dialogu, przyczynami powstawania zjawisk dysfunkcjonalnych i poszukiwania sposobów przeciwstawienia się ich ekspansji. Potrzeba gruntownego studiowania przyczyn powstawania patologii życia społecznego, z różnych punktów widzenia, jest wciąż aktualna. Ostatni przykład – Ukrainy, nie pozostawia złudzeń. XXI wiek nie będzie wolny od takich zjawisk.
 
Fragment recenzji  dr hab. Zbysława Dobrowolskiego, prof. PWSZ
Instytut Spraw Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie
 
 
Obóz koncentracyjny nauczył mnie jednego:
nienawidzić dyscypliny i porządku.
prof. Jan Miodoński
 

 

13 września 2006 roku wydawnictwo Gallimard opublikowało powieść Jonathana Littella Łaskawe. Gdy Max Aue wizytuje obóz Auschwitz notuje: „I tak naszła mnie myśl: a co jeżeli obóz,
z całą swoją sztywną organizacją, ze swą absurdalną przemocą, z drobiazgową hierarchią, jest tylko metaforą, reductio ad absurdum codziennego życia?” Przynajmniej od Gadamera
(i Collingwooda) wiemy, że logika humanistyki jest logiką pytania. Czy zatem owo Littellowskie pytanie jest zasadne? Tak – tym bardziej wówczas, gdy zgodnie z Tischnerowską zasadą społeczeństwa dialogicznego przyjmiemy, że prawda o życiu społecznym ujawnia się przed każdym myślącym obywatelem. W prezentowanej książce został naszkicowany projekt badawczy, w którym pytanie Littella – wedle wskazań Adorna, Agambena, Baumana, Borowskiego – stanowi miarę przyłożoną do problemu odpowiedzialności kultury i odpowiedzialności w kulturze. Za Reyesem Mate, autorem Traktatu o niesprawiedliwości (2011), w Społeczeństwie dialogu zakłada się, że rekonstrukcja perspektywy historycznej pokrzywdzonych i rozgoryczonych stanowi początek długotrwałego procesu, którego celem czy – jak powiedziałby prof. Jerzy Kmita – sensem jest najpierw zadośćuczynienie, a później – pojednanie (rekoncyliacja). Transformacja ustroju w Polsce, zapoczątkowana strajkiem robotników 14 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, miałaby być zarzewiem późniejszej Rewolucji 1989 roku – Jesieni Ludów – w krajach Europy Środkowowschodniej. Dlaczego jednak przestrzeń publiczną, i to nie tylko w Polsce, po dwudziestu latach wypełnia przygnębiający spektakl oszczerstw i rekryminacji – zamiast uzdrawiającej prawdy i pojednania? To, że u podstaw nowego systemu ówczesna rewolucja, nazywana także rewolucją sumienia, nie zadbała właśnie o etyczny wymiar tamtych przemian, że nie została zatem przeprowadzona konsekwentnie, stanowi jedną z możliwych odpowiedzi, na którą wskazuje autor książki. Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej została przecież uchwalona przez Sejm RP dopiero 18 grudnia 1998 roku, a jej projekt (i realizacja) od początku wzbudzał kontrowersje właśnie natury moralnej. Tymczasem na powołanie jakieś instytucji rekoncyliacyjnej w Polsce jest już zdecydowanie za późno. Do takiego wniosku zmuszają publikowane coraz częściej podsumowania działalności komisji sprawiedliwości tranzytywnej (transitional justice) na całym świecie – w Republice Afryki Południowej, w Ruandzie, w Ameryce Łacińskiej, w Afganistanie i w Australii. Trzeba więc wziąć do serca zalecenie Tischnera i powiedzieć, że tamten bunt, Rewolucja 1989 roku, wymaga doprowadzenia do końca. Nadchodząca już rewolucja musi być przy tym mądrzejsza – musi być bogata w miłosierdzie. Sołżenicyn pisał przecież wyraźnie (dosłownie wielkimi literami): DO MIŁOSIERDZIA TRZEBA ROZUMU. Wbrew zatem szlachetnemu przekonaniu Naomi Klein, wyrażonemu w jej klasycznym już dziele No Logo, to adekwatna teoria (czyli teoria, która m.in. umożliwia śmiałe i trafne przewidywania) stanowi o sile każdego ruchu rewolucyjnego. I po to właśnie, by przyszła rewolucja miała wyrozumienie dla popełnionych błędów i zaniedbań, autor przedstawia Leszka Nowaka modele działań nieracjonalnych i proponuje kilka ich rozszerzeń. Pozostaje więc do wypełnienia zadanie fundamentalne. Warto zawczasu przemyśleć i opracować procedury rekoncyliacji, by dobra, które przyniesie kolejna rewolucja – oby to była ta wielka rewolucja egzystencjalna, o której Václav Havel mówił w połowie listopada 2008 roku w rozmowie z Adamem Michnikiem – nie zostały tak doskonale zmarnowane, jak ogromne zaufanie okazane Komitetom Obywatelskim „Solidarność”
4 czerwca 1989 roku. Bo być może i w tym przypadku historia zaskoczy nas obfitością swych darów i ze zdumieniem przyjdzie nam znowu skonstatować, że rządzi nią logika nadmiaru, logika łaski.