Trybuna wolnego słowa w szkolnej gablocie „Tygodnik Żakowski” pismo uczniów I LO im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (1966-1981) Wydanie pierwsze Rok wydania 2025 Oprawa miękka Objętość 660 stron Format 170 x 240 mm Kategoria Dziennikarstwo / Wspomnienia Wydawca Wydawnictwo Kontekst ISBN 978-83-68332-06-3

„Tygodnik Żakowski” to pismo młodzieży I Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, które ukazywało się co tydzień w ciągu każdego z lat szkolnych od września 1966 do końca lat 80-tych. Opiekunem pisma od początku do roku szkolnego 1979/1980 włącznie był polonista, prof. Gerard Sowiński, czyli legendarny „Barnaba”. Po jego odejściu ze szkoły opiekowali się pis­mem kolejno: Elżbieta Urna, Bogdan Frankowski i Krystyna Kabza.
„Tygodnik Żakowski” ukazywał się regularnie co czwartek w formie gazetki ściennej o objętości ok. dziesięciu stron maszynopisu. W ciągu jednego roku szkolnego w pisaniu tekstów i redagowaniu pisma brało udział przeciętnie około sześćdziesięciu osób. Członkowie redakcji posiadali profesjonalnie wykonane legitymacje prasowe. Autorki i autorzy tekstów nie podpisywali się własnymi imionami oraz nazwiskami, w użyciu były pseudonimy. Każdy numer pisma posiadał oryginalną oprawę plastyczną, często niezwykle ekspresyjną.
„TŻ” nie był pismem grzecznym. Ostre, polemiczne artykuły sprawiały, że jego Opiekun musiał często bronić prawa uczniów do wypowiadania własnych sądów. Niemała liczba zamieszczonych w „Tygodniku…” tekstów nie przeszłaby przez kontrolę cenzury, gdyby ktoś spróbował je opublikować w oficjalnej prasie. Autorki oraz autorzy prezentowali w nich bowiem ówczesną rzeczywistość taką, jaką naprawdę była. Tak więc nieprzypadkowo tytuł tego tomu brzmi Trybuna wolnego słowa w szkolnej gablocie.
W ogólnopolskim konkursie na gazetę szkolną, zorganizowanym w 1975 roku przez Młodzieżową Agencję Wydawniczą i czasopismo „Prometej”, „Tygodnik Żakowski” wygrał w kategorii gazet „gablotowych”.
Niniejsza książka prezentuje kilkaset tekstów z „Tygodnika Żakowskiego”, które szczęśliwie ocalały, przechowane w domowym archiwum Opiekuna oraz w szufladach kilkorga dawnych redaktorów.