×

Śpij dobrze, dziecko – Tadeusz Stirmer

spij-dobrze-okladka-nowa
Śpij dobrze,
dziecko

Wydanie:
drugie
Rok wydania: 2011
Oprawa: miękka
Objętość: 58 stron
Format: 130×200 mm
Kategoria: poezja
ISBN 978-83-62564-03-3
Wznowienie książki

 

Książka wyróżniona na XXXIV Międzynarodowym Listopadzie Poetyckim w konkursie na najlepszą poetycką książkę roku 2011

Poznań, 3 listopada 2011 r.

 

Książka dostępna w księgarni internetowej czytam.pl

 

Démon de midi
 
     W języku francuskim istnieje to pojęcie – démon de midi… Demon południa… Ale Francuzi używają tych słów częściej w innym znaczeniu – na określenie „demona wieku średniego”, czyli tej gorączki, tego niepokoju, który ocuca (a zarazem przygniata do ziemi) mężczyzn w okresie ich „drugiej młodości”. Przynosi im ożywczy powiew w żagle, ale i te podmuchy, które łamią maszty nadziei lub sypią pustynnym piaskiem w oczy.
     Te wiersze powstały w takim właśnie momencie. O ile jednak życie najczęściej trywializuje naszą drugą młodość, o tyle poezja rzuca koło ratunkowe refleksji i pozwala przetłumaczyć to, co „zwyczajne” w to, co „nadzwyczajne”. Tak stało się w tym tomiku wierszy.
     Są one zamknięte w klamrę pierwszego i ostatniego utworu, które wyszły spod pióra Edyty Kulczak. Imię Edyta, jak pou­czają słowniki, pochodzi od staroangielskiego słowa szczęście i starogermańskiego słowa walka. Te dwa słowa tworzą także te wiersze – pełne dyskretnego uniesienia, nadziei, radości, oczekiwania, ale też przytłoczenia, klęski, schyłku…
     Jest to już piąty zbiór wierszy Tadeusza Stirmera – tak jak poprzednie umacniający jego osobność i osobowość poetycką, niebanalny, nieszablonowy język, czułą wrażliwość na sensy istotne i szczególne, ból istnienia wysławiany bez histerii, a nawet – jak widzimy – w miłos­nych fluidach, jednak tym bardziej oddający poplątanie życia i tę szeroką paletę sprzeczności, w której nawet różowe kolory młodości zachodzą czarną chmurą uciekających lat.
     Śpij dobrze, dziecko – ten tytuł może wydawać się oderwany od treści. Ale sygnalizuje jakąś szansę ukojenia, pogodzenia i uspokojenia. Bo życie poety jest snem śnionym nieprzytomnie… Trudnym i pięknym.
 Leszek Żuliński
(fragment posłowia z tomiku)